środa, 28 listopada 2018

Na południu złota jesień.

Dotarliśmy do Saint-Remy na południu Francji. Po drodze mieliśmy okazję pooglądać piękne widoki i zetknąć się z protestem "żółtych kamizelek". Zatrąbiliśmy w akcie solidarności i polecieliśmy dalej.


Mieliśmy być załadowani jutro o 8:00 ale po przyjeździe od razu dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej przed 12:00 nie będą gotowi.
Będziemy wieźli coś z artystycznego zakładu kamieniarskiego czyli lekko nie będzie. Naszym celem będzie miejscowość Merton pod Londynem. Dostawa na sobotę o godzinie 9:00. Trochę nas to dziwi, ponieważ Brytyjczycy nie słyną z pracowitości i aż ciężko uwierzyć, że jakakolwiek firma jest czynna w sobotę. Pojedziemy i zobaczymy to na własne oczy.
W sobotę z czasem będziemy trochę "na styk", ponieważ o godzinie 11:47 mija czas, w którym musimy być już zaparkowani na serwisie i zacząć nasz obowiązkowy odpoczynek 45 godzinny.




A na koniec kolejna z moich koszulek trakera. Kto pracuje w transporcie ten zna te parkingowe legendy 😊


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz