czwartek, 14 lutego 2019

Tym razem bez widoków.

Nie mam dziś czego fotografować za oknem to zrobiłam sobie seflie. Walentynkowa bluza i nowa fryzura. Właśnie się ściemnia a my zaczynamy wspinaczkę w stronę Mont Blanc. Tym razem ładne widoki nas ominą. Rozładunek jutro koło Florencji. Potem szybki załadunek 150 km dalej i dostawa na sobotę o 6:00 w Monaco. Dzieje się! 😊




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz