Trzy tygodnie zleciały. Wracamy do domu na zasłużony odpoczynek. O 5 rano w okolice Insbruka przyjechali koledzy nas podmienić. W czasie tej trasy odkryłam, że makrofotografia to moja ulubiona dziedzina. Na pewno będę robić dużo tego typu zdjęć. Jeśli ktoś lubi oglądać miniaturowy świat w powiększeniu to zapraszam na mojego nowego Instagrama o nazwie: macro_and_landscape
Oto kilka próbek z przedwczorajszego załadunku o wschodzie słońca ☺️
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz